Życie praktyczne – 2 lata
Różne czynności życia praktycznego cieszą się u nas od długiego czasu wielkim powodzeniem. Już odkąd S. był naprawdę mały, próbowaliśmy mu ułatwić uczestniczenie w codziennych czynnościach domowych: zaczynaliśmy od zrywania ziół czy targania sałaty na małe kawałki. Dzisiaj, kiedy S. ma prawie 27 miesięcy, uczestniczy już praktycznie we wszystkim. Próbujemy mu w domu jak najbardziej ułatwić dostęp do wszelakich sprzętów, które mogłyby mu być potrzebne: zmiotka, gąbka, suszarka. Nie oznacza to oczywiście, że zawsze ma ochotę wykonywać wszystkie czynności, czy że je wykonuje od początku do końca. Często się jednak zdarza, że praca zaabsorbuje go na tyle, że spędzi przy niej nawet 20 minut.
Jak to wygląda w praktyce i jakie czynności lubi wykonywać w wieku niewiele ponad dwóch lat? I tak na przykład:
Kuchnia
• zrywanie ziół
• wsypywanie składników do ciasta
• praca z tarką
• przesypywanie, mieszanie i przelewanie
• przygotowywanie śniadania
Sprzątanie
• odkurzanie
• zamiatanie
• praca z mopem
• wkładanie i wykładanie rzeczy z pralki
• wieszanie prania
• wykładanie zakupów
• wykładanie rzeczy ze zmywarki oraz sortowanie sztućców
Rośliny i ogród
• podlewanie kwiatów
• praca ze spryskiwaczem
• sianie
• zbieranie owoców
• grabienie liści
• zbieranie gałęzi
W okresie zimowym oczywiście spędzamy większość czasu w domu. Tym bardziej nie możemy się już doczekać wiosny. Prace w ogrodzie należą do ulubionych czynności S. i na szczęście za chwilę znów nadejdzie pora na wyciągnięcie narzędzi ogrodniczych.
A jak wygląda wasze ‚życie praktyczne’? 😉
Jestem zachwycona umiejętnościami. Zaczynam dochodzić do wniosku, że robię z mojego Młodego kalekę 🙂 Ma 23m i w zasadzie poza „przynieś swoje buciki” czy „włóż czapeczkę” to nic nie robi. Chyba muszę się w końcu przełamać i pozwolić mu się wyłamać. Czy mop/suszarka to są jakieś „specjalne”? Moja jest zdecydowanie za duża dla niego.
Dziękuję Ci bardzo za komentarz. 😉 Przynoszenie bucików i wkładanie czapeczki brzmi jak dobry początek. 😉 Jeśli chodzi o suszarkę, jest drewniana, dziecięca, wysoka około 60 cm, czyli w sam raz do samodzielnego wieszania. Natomiast mop jest zwykły, kupiony w markecie, tylko że ma regulowaną długość rączki i mamy ją nastawioną na najkrótszą opcję. Nie jest to idealne rozwiązanie, jest trochę za szeroki. Istnieją też specjalne mopy dla dzieci, ale nasze trochę ograniczone fundusze nie pozwalają nam na zakup wszystkiego, czego byśmy chcieli i na razie funkcjonujemy bez niego. 🙂 Pozdrawiam serdecznie! 😉